W niedzielę zdobywaliśmy Gibraltar.

Chłopaki zaplanowali trasę małpim szlakiem i jego "mieszkańcy" towarzyszyli nam aż na sam szczyt. Ich gościnność zamieniała się czasami w natarczywość.

Bogactwo przyrody i kultury mnożyło niezapomniane emocje.
To był długi, intensywny, fantastyczny dzień! Właściwie to ogarneliśmy trzy państwa Hiszpanię, Wielką Brytanię i Maroko.